......Forum przeniesione na adres www.mercedesfan.eu
Jak wszyscy na tym forum wiem Mercedesy to świetne samochody ale wiadomo że na nich świat samochodów się nie kończy.
W tym temacie chciałbym żebyście podzielili sie swoimi motoryzacyjnymi poglądami: jakie marki lubicie i dlaczego to samo w drugą stronę dlaczego nie lubicie jakiś marek ...
Dla przykładu najpierw wypowiem się Ja:D
Ogólnie kocham motoryzację i lubię wszystkie marki tylko niektóre bardziej:) a niektóre mniej:(
Te lubiane przeze mnie:
Oczywiście Mercedes- za to że stworzył motoryzację i za sukcesy w sporcie za innowacyjności,bezpieczeństwo, jak również za to że robi najlepsze limuzyny
BMW- największy konkurent Mercedesa nie ma co prawda jego klasy ale trzeba przyznać że to chyba jedyny równorzędny dla niego rywal, szkoda tylko ,że upodobała je sobie specyficzna grupa społeczna
Alfa Romeo- wystarczy na nie popatrzeć i już wiadomo:)
Citroen-szczególnie największe modele, świetna kosmiczna stylizacja, niepowtarzalny styl, komfort i te różne dziwne rozwiązania.
Aston Martin- podobnie jak Alfa
Ferrari-czysta perfekcja, najlepsze wg.mnie samochody sportowe na świecie.
Land Rover- tak samo jak Ferrari tylko wśród terenówek
U innych marek jest to uzależnione od konkretnego modelu np. u Renault Thalia mi się nie podoba ale za to Avantime jest/był genialny ogólnie samochody włoskie i francuskie cenię bardziej niż niemieckie.
Mniej lubiane:
VW- za to że wszyscy się nimi zachwycają a tak naprawdę nie ma czym przeciętne, oddarte ze stylu samochody.
Audi- za to samo co VW nic specialnego wybitnie nudne i bez płuciowe auta tak jak VW a ludzie stawiają je prawie na równi z Mercedesem czy BMW.
Honda- niby sportowa marka a jak czyta się te wszystkie testy to okazuje się że prowadzą się słabo a poza tym sprawiają plastikowe wrażenie, koncepcja silnika wiertarki tez mi nie odpowiada.
nie przepadam za niemiecką i japońską motoryzacją poza MB, Porsche czy BMW nie prezentuje wg.mnie nic ponad to co rywale z innych krajów dodatkowo ustępując im stylem.
czekam na Wasze wypowidzi:D
Ostatnio edytowany przez Jasiek (2008-08-06 15:58:14)
Offline
Szczerze, to bez względu na wszystko zawsze na pierwszym miejscu będzie MB... A to dlaczego, to już można się domyśleć
A więc co do reszty? No cóż, od niepamiętnych czasów czyli od zdania prawka (a nawet zanim zdałem ) zawsze jeździłem MB, choć zdarzały się dłuższe lub krótsze przejażdżki innymi autami No i co nich mogę powiedzieć - w większości jeździły Były wśród nich jednak takie które zapadły mi w pamięć:
VW Transporter T4 2.4D/1.9D - jeździłem baaardzo dużo, bo w pracy wychodziło ponad 15tys. km miesięcznie, a jeszcze zdarzało się, że jeździłem prywatnie firmowym, lub kumpla... Naprawdę jest to jedyne auto (poza LT35, które mi się podoba, choć nie jeździłem), które biorę pod uwagę przy zakupie następnego auta... Od razu powiem, że Vito ma u mnie przechlapane, bo ojciec takim jeździł w pracy i było sporo problemów, więc jakby jakaś zamiana to może na Sprintera jeszcze bym się zdecydował Heh, jeżdżąc tym wozem nauczyłem się, że o wiele więcej zależy od kierowcy niż samochodu... Tylko 78KM w busie, a miny wyprzedzanych kierowców osobówek - bezcenne
Fiat Cinquecento 700/900 - "siedemsetka" to autko które poznałem "od podszewki" - obecnie robię nim miesięcznie ponad 2 razy więcej kilometrów niż Mercedesem, wożąc znajomych na wszelkiego rodzaju imprezy alkoholowe... Niby lepiej by było Mercedesem, ale CC należy do jednego z uczestników tych libacji, a ja nie muszę zbierać kasy za paliwo, sprzątać i liczyć amortyzacji pojazdu
Nawiasem mówiąc świetne autko miejskie "700" zamknąłem licznik na 130km/h (v-max 127km/h)
Fiat Siena 1.4 - Tutaj przejechane miałem tylko 150km, ale za to jakich... Po pierwsze - autko wydaje się bardzo dynamiczne (po przesiadce z Cinquecento wszystko jest rakietą ), ale zawieszenie jest po prostu tragiczne... Nie wiem czy to kwestia zużycia, czy projektu, ale od 120km/h zaczyna się walka o utrzymanie na drodze... Przy 170km/h (fabrycznie v-max 164km/h) auta prawie nie dało się utrzymać na drodze (prostej!), o szerokości dwóch pasów ruchu... Po dwóch hamowaniach hamulce są jak z waty... Generalnie nawet dobre wozidło, ale jak nie jesteś kamikadze, to radzę nie przekraczać 140km/h
Podsumowując - lubię duże i szybkie auta (dziwne połączenie ), czyli jeżeli nie Mercedes, to w przyszłości VW Transporter/Caravelle T4, najchętniej 2.5TDI (150KM) lub 2.8 VR6 (coś koło 200KM; ten sam silnik co w Golfie III VR6, a o ile mniej wiochy, i bardziej praktyczne autko)
Offline
chłopaki wszystko ładnie pięknie tylko jedno zdanie mi tu nie pasuje...
"BMW- największy konkurent Mercedesa "
każdy jeżdzi tym co lubi ale ciekawostką jest że za 5tyś kupisz 735i bez wysiłku 92r a jeśli nie masz 18-22tyś to nie masz co szukać eSy 92..np. 320se.
czy to jest godny konkurent..???
a wracając do tematu to ja bym chętnie pojeżdził jakimś dobrym nie najmłodszym , ogromnym amerykańcem
Offline
Moderator
Jeśli nie Mercedes to co... to Porshe
Od najmłodszych lat w mojej rodzinie zawsze były obecne Mercedesy. Dorastałem, dorastałem i przez ten czas miałem wiele innych ulubionych samochodów, (nie marek a jedynie pojedynczych samochodów) jednak na tą chwile do codziennego użytku nie widze nic innego poza MB. Gdybym miał mieć drugi samochód to dopiero wtedy by można myśleć o czymś innym.
Oto kilka przykładów takich samochodów:
1. Ford Capri MkI-MkIII (europejska odpowiedź na amerykańskiego Mustanga). Polecam Wam kiedyś zerknąć na stronę:
http://www.capri.pl
2.NSU Prinz TT-S Sportowo-ekstremalna wersja NSU Prinz 1000, którą skopiowano i można było u nas spotykać pod nazwą ZAZ Zaporożec. Jednak prawde mówiąc nie miało to nic współnego z niemieckim pierwowzorem.
3. Nissan Skyline R34 GT-R (problemem jest to że występowały przystosowane tylko do ruch lewo stronnego):
4. No i oczywiście Porshe. Jakie? Ano tego już było sporo ale pierwsze co mi przychodzi na myśl to 911 Targa:
Czyli podsumowując jeśli nie Mercedes to właśnie to
Ostatnio edytowany przez scigany8801 (2008-10-11 09:10:17)
Offline
Ja tak króciutko. Jeśli nie Mercedes, a w podobnych pieniądzach, to niestety BMW. Bo tak naprawdę to nie ma czym innym już jeździć.
Pozdrawiam
Offline